niedziela, 3 kwietnia 2011

Żużel po raz pierwszy.

Miałem okazje być dziś pierwszy raz w życiu na żużlu. Fotograficznie rzecz jasna!!! Szczerze przyznam, że mając już coś wspólnego z motorami ciężko mi było się przestawić. Pierw zamota bo de facto nie specjalnie wiem kto jest kto i rozpoznaję tylko parę osób, przyznam szczerze, że z pomocą przyszedł mi Sebastian Adamus który mniej więcej naświetlił mi co i jak. Początkowo mówiłem, że mi szkoda sprzętu, że żużel tylko czasem jak będę już na prawdę musiał. W sumie zobaczymy, trochę się tym zaraziłem, na pewno nie zrobię Waldkowi konkurencji w fotografowaniu tego sportu ;) ale dla własnego samopoczucia i chęci obcowania ze sportem szczególnie tak zwaną fotografią dynamiczną, czasem zajrzę. Polecam żużel jako świetny masaż pleców, na prawdę rewelacja!!! Cud, miód, malina, poezja śpiewana !!! Stoisz sobie na pierwszym czy drugim łuku, tor suchy- odwracasz się plecami i kilkanaście czasem więcej drobnych kamyszków leci na Twoje plecy!! Pięknie :) Ale coś w tym jest bo po pewnym czasie chce się dostawać tymi kamieniami. Pozdro ;)








Polecam klik w zdjęcie i powiększenie, w tej postaci wyglądają na bardzo nie ostre. Nie bijcie za mocno :P

1 komentarz: