środa, 22 lutego 2012

Tulipa gesneriana


Trochę odgrzewam kotlety. No w sumie ostatnio aparat się kurzy, robię zdjęcia ale nic co by mnie zadowalało. Ostatnio też miałem dużo nie swoich aparatów w rękach. Na czyszczenie matrycy zawitał Canon 40D z 50 1.4 w której niestety stwierdzony został problem z ostrością....był też D700 Darkowy z moimi szkłami czego efekty były już pokazywane. Na nieco ponad 2 godziny miałem póki co najlepszy aparat dostępny w sklepie, Nikon D3s z 24-70 2.8 pseudonim "stałkojebca". Mając swoją CF-kę mogłem sobie pozwolić na ciosanie nim po studio, trochę szkoda, że nie teren czy plener ale wykorzystałem możliwości wysokiego ISO. D700 czy D3s bo jeśli mam wybierać moim zdaniem najlepszy to tylko między tymi korpusami, choć i 5D canona i 1DmkIII się przewinęło. Zależy....jak leży, jeśli miałbym kupić coś do wszystkiego zarówno do portretu jak i przyrody, sportu, reporterki i tym podobne to wybrał bym D3s, cenię sobie duże ciężkie i wzmacniane body, jeśli portret i jakieś szybkie pstryki na ulicy to D700, ciut mniejszy ale bez większych różnic. Obra korpusy świetnie leżą w dłoni, myślę, że D700 zdał by ten sam egzamin co D3s śpiewająco....tylko po prostu lubię te stare wielkie korpusy. Czekam aż wpadnie mi w ręce D4.
P.S. Być może dalej będę mocno odgrzewał kotlety z dysku w sumie trochę ładnych kiczyków się zrobiło.

poniedziałek, 13 lutego 2012

MORSY. Brrrr.....




















Słowem. Pierw pokazy WOPR-u, jak uratować człowieka pod którym załamał się lód. Następnie wodowanie morsów. Bonusowo "Dżiurasik Park".