środa, 1 grudnia 2010

FLASZMOB u Gucia





Flashmob był, się odbył co prawda pogoda była straszna ale jednak parę osób dotarło nadmienić trzeba, że to właśnie te najbardziej zwariowane i pozytywnie zakręcone osoby z miasta jak np. Szymon (ten od Kury), Opałka to wiadomo, Janusz który także takich zabaw nie przepuści :) i kilka innych postaci, między innymi Krzysztof Matyjaszczyk pokusił się o zakup frytek z Gucia. Pozdrowienia dla prze uprzejmej Pani która wpuściła nas do swojego frytkowego królestwa :)

5 komentarzy:

  1. No to ludzi było po byku :D ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybacz, że nie przybyłam...:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jakby mi się jeszcze podpisał ten komu mam wybaczyć to może i bym wybaczył :P

    OdpowiedzUsuń
  4. ehh nie pamiętasz kogo zapraszałeś?:D

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszałem bardzo wiele osób, praktycznie cała listę z gadu :P

    OdpowiedzUsuń